Zestaw dwóch premier 01/2025
Styczniowe nowości polecają się na zimowe wieczory. Łukasz Woźniak debiutuje tomem „Umalmu”. Jego wiersze to raporty z uprawy – roślin, idei, relacji, wspólnot. Poeta nie utyskuje na katastrofę, tylko intensyfikuje działania przeciw niej. Staje po stronie kompetencji miękkich, siły bezsilnych, relacji w kontrze do racji, wspólnoty w miejsce własności. Nie wstydzi się czułości, deklaruje kruchość. Choć w tomie pobrzmiewają dada, zaum, surreal czy šalamunizm, teksty nie sprowadzają się do wyzwolonych natężeń rozsadzających potencjometry, lecz niosą w sobie przesłanie, wizję, wręcz utopię. W dzienniku poetyckim Serhija Żadana znajdziemy z kolei 51 utworów pisanych przed wybuchem wojny na Ukrainie i po nim, zebranych razem, połączonych odczuciem języka, który znika boleśnie, ale potem nieuchronnie powraca. Wiersze te – nanizane na nitkę głosu, uzależnione od brzmienia, pełne śniegu, śpiewu i miłości – są osobistą, urywaną kroniką ostatnich lat. Poezja łączy tutaj terytorium żywych ze strefą zmarłych, wiąże nas refrenami i odgłosami, wymawianiem na głos imion i dat, mówieniem do tych, którzy odeszli.