Kubek na tsunami
Najważniejsza dotychczas książka Justyny Bargielskiej, w której forma staje się lekiem, a nadzieja brzmi: „jeśli zabiję się dzisiaj, nie zobaczę, co może stać się jutro”. Poetka podsuwa nam wobec katastrofy małe, codzienne naczynie, zdolne pomieścić falę miłości, choroby, samotności i śmierci. To poezja bez patosu, a zarazem pełna dramatycznego napięcia – język rozedrgany, szarpiący się, jakby „rozpacz na zapas” miała być jedyną formą ocalenia. Bargielska nie ucieka od bólu, lecz nadaje mu formę: prostą, ciętą, czasem błyskotliwie ironiczną. To nie elegia ani manifest, ale zapis trwania – czułości wobec rzeczy martwych, rozmowy z maszyną, próby wysiadania „na żądanie”. Książka świeża, bezceremonialna, konieczna.
Jesteśmy kanonem, a to jest nasz fandom
Dzień dobry, kontrola
Living apart together
Operacja „Płatki wstydu”
Tinder dla ameb
Coaching for life: żeby zasnąć, trzeba się obudzić
Tren, kurwa
Martwy ciąg
Maintenance Guerrilla Movement
Opowiem ci, jak było po pogrzebie, bejb
Czy to ty jesteś tą dziewczyną z białego małżeństwa?
Mój chłopak otaku
Ludowa bajka znikąd
Jeden szuka modlitw, a drugi kamieni
Finn, my tylko chcemy, żebyś był szczęśliwy
Jak ci minął dzień, bejb?.
Na żółto i na niebiesko
Czego nauczyła mnie zmywarka
Kontrakt ślubny w formacie .json
Fotony! Hura!
Wjazd, wyjazd, wyjazd, wjazd
Instrukcja dostrajania
Sojusz dusz czy neuronowa kotwica?
Deep blue
Shiro
Jeże na zamówienie
Się zobaczy
Kierowniczka Love
Spokojnie, nie musisz się spieszyć
Ostre naszyjniki z rozbitych muszelek
Woda dla boga zlewu